Babciu, jak Ty radzisz sobie z bólem?
Za pomocą rąk, kochanie. Jeśli robisz to głową, wówczas zamiast uśmierzać ból, wzmacniasz go.
Jak to rękami Babciu?
Po prostu nasze ręce są antenami naszej duszy. Jeśli nimi poruszasz; robiąc na drutach, gotując, malując, grając lub zagłębiając je w ziemię, wysyłasz sygnały troski do najgłębszej części ciebie samej, a twoja dusza rozświetla się, ponieważ zwracasz na nią uwagę. Wtedy oznaki bólu nie są już potrzebne.
Ręce są naprawdę tak ważne?
Tak moja córko. Pomyśl o niemowlętach: one zaczynają poznawać świat poprzez dotyk swoich rąk. Jeśli spojrzysz na ręce starych ludzi, powiedzą ci więcej o ich życiu niż jakakolwiek inna ich część ciała. Mówi się, że wszystko, co jest robione ręcznie, jest robione z sercem. Bo tak jest naprawdę: ręce i serce są połączone. Masażyści dobrze to wiedzą: kiedy dotykają kogoś swoimi dłońmi, tworzą głębokie połączenie. To właśnie z tego połączenia wynika uzdrowienie. Pomyśl o kochankach: kiedy dotykają się dłońmi, kochają się w bardziej wysublimowany sposób.
Moje ręce babciu…. pomyslałam że dawno nie używałam ich w ten sposób…
Poruszaj nimi, moja kochana. Zacznij tworzyć za ich pomocą, a wszystko w tobie zacznie się poruszać. Ból nie zniknie od razu lecz dzieki temu co z nimi zrobisz, stanie się najpiękniejszym arcydziełem. Wtedy nie będzie już bolało, ponieważ udało ci się przekształcić jego istotę.
~Elena Bernabe
(tłumaczenie Agata Giza-Zwierzchowska)